Witam. Mam problem z chłodzeniem silnika otóż na wskazówce pokazuje ok 95 stopni i wtedy włącza się wentylator a przy jeździe ciągle jest 90. Jak wyłączę silnik to słychac jak bulgocze płyn i to mnie martwi czemu. Jak odkręcę korek od płynu to nawet nie słychac ciśnienia. Wyjąłem nawet termostat żeby zobaczy czy mniej się grzeje a tu tak samo. Poradźcie coś

1. Sprawdź szczelność układu.
2. Podmień korek, od zbiorniczka wyrównawczego.

Stawiam na to drugie.
I chyba to gdzieś było, więcej informacji poszukaj.

zapowietrzony uklad, cos z pompą wody , sprawdz czy przy max nagrzaniu są twarde weze jesli tak to upg

ogrzewanie jest?

ogrzewanie jest eleganckie. A może by przez to , że kiedyś wymieniałem zbiorniczek płynu i na górze powinna wystawa taka słomka która idzie z przwodem do przepustnicy a w tym nie było tego to wylutowałem i wlutowałem ten kawałek do nowego. Moim zdaniem nie jest to takie szczelne tak gdzie łączyłem 2 plastiki.

no i masz przyczynę
w oplu układ pracuje w nadciśnieniu, teraz po prostu się gotuje dlatego "bąbluje"